coyotee
niedziela, 1 listopada 2015
Jak do szczęścia niewiele potrzeba...
Jeszcze jest deser z mascarpone....
I wino. Nie, nie włoskie. Nie smakują mi włoskie wina (perdonami Nicola). Najlepsze wina to rumuńskie i węgierskie. Heh ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz