czwartek, 28 lipca 2016

Niesamowite rzeczy się dzieją, nawet o tym nie pomyślałam... Idę rano na spotkanie z papieżem, myślę gdzie by tu w alejach stanąć, jak najbliżej telebimu. A tu mija mnie dziewczyna i się pyta czy nie chcę wejściówek na sektor?! Taki prezent urodzinowy ;) Dwa tygodnie temu byłam we Włoszech, parę dni w Rzymie i nie spotkałam się z pp Franciszkiem, a dzisiaj byłam tak blisko... ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz