wtorek, 30 kwietnia 2019
sobota, 27 kwietnia 2019
czwartek, 25 kwietnia 2019
poniedziałek, 22 kwietnia 2019
sobota, 20 kwietnia 2019
piątek, 19 kwietnia 2019
poniedziałek, 15 kwietnia 2019
niedziela, 14 kwietnia 2019
sobota, 13 kwietnia 2019
W społeczeństwach otwartych szczęśliwe są zarówno osoby tolerancyjne, jak i uprzedzone
Szczęśliwie społeczeństwa to takie, w których dominuje m.in. tolerancja
i wzajemne zaufanie. Jednak żadna z tych postaw nie przynosi szczęścia
bezpośrednio, a osoby o takich przekonaniach nie są wcale szczęśliwsze
od osób uprzedzonych - wynika z badań psychologa prof. Jakuba Krysia.
Jakie
elementy są najczęściej obecne wśród społeczeństw, które uważają się za
szczęśliwe? Sprawdzali to członkowie międzynarodowego zespołu naukowców
pod kierunkiem dr. Jakuba Krysia z Polskiej Akademii Nauk. Okazało się,
że wśród społeczeństw szczęśliwych dominują cztery postawy: tolerancja,
zaufanie, zaangażowanie społeczne i niematerializm.
"Konfigurację tych postaw określiliśmy jako +open society+ (z ang. społeczeństwo otwarte)" - wyjaśnia w rozmowie z PAP dr Kryś.
Badacze ustalili jednocześnie, że żadna z tych postaw nie przynosi
szczęścia bezpośrednio. "To znaczy, że osoba tolerancyjna, ufna,
zaangażowana społecznie oraz niematerialistyczna nie jest bardziej
szczęśliwa od osoby uprzedzonej, nieufnej, społecznie obojętnej oraz
materialistycznej, żyjącej w tym samym społeczeństwie. Natomiast
społeczeństwa, w których postawy +open society+ są powszechne, są
wyraźnie szczęśliwsze od społeczeństw o niskim rozpowszechnieniu postaw
otwartych" - opowiada dr Kryś.
Z czego wynika taka zależność? W ocenie psychologa postawy "open
society" podnoszą szczęście pośrednio - tolerancja przynosi szczęście
tolerowanym, zaufanie tym - którym zaufano, zaangażowanie społeczne
całemu społeczeństwu, a nie-materializm zmniejsza presję na niezdrowy
wyścig między ludźmi. W takim środowisku poczucie szczęścia podnosi się
też wśród osób nietolerancyjnych i uprzedzonych.
Okazuje się też, że szczęśliwe społeczeństwa to nie zawsze takie,
które są zamożne. "Kontrolowaliśmy wskaźnik produktu krajowego brutto
(GDP). Jego znaczenie jednak nie jest tak istotne przy efektach +open
society+. Okazało się po prostu, że dla osiągnięcia szczęścia ważniejsze
jest życie w otwartym społeczeństwie, niż bogatym" - tłumaczy
naukowiec.
Przyznaje on jednak, że niemal wszystkie kraje, w których dominują
postawy otwarte, są zarazem państwami zamożniejszymi. "Wyjątków jest
niewiele - głównie z Ameryki Łacińskiej. Wśród nich jest Portoryko -
raczej nie najbogatsze, ale zajmujące wysokie pozycje w rankingach
szczęścia" - wskazuje.
Wyniki badań nie oznaczają jednak, że ludzie są zbiorowo szczęśliwi
albo nieszczęśliwi. "Różnice w poziomie szczęścia wewnątrz społeczeństw
są większe, niż różnice między społeczeństwami. To, co nas głównie
interesowało - to to, jak wytłumaczyć różnice między społeczeństwami w
poziomie szczęścia. Okazało się, że postawy +open society+ nie
zwiększają ani nie zmniejszają szczęścia jednostek bezpośrednio. Na
szczęście człowieka wpływa wiele czynników - nie tylko to, w jakim
społeczeństwie żyje" - zaznacza.
Do tych wniosków naukowcy doszli po analizie danych uzyskanych w
siedmiu różnych badaniach dotyczących szczęścia. W sumie obejmowały one
ponad 200 krajów. Dodatkowo, by wnioskować nt. efektów na poziomie
jednostek (a nie krajów), pod lupę wzięto również dane z World Values
Survey. To projekt badawczy o zasięgu globalnym. Jego głównym
przedmiotem zainteresowania są wartości i przekonania mieszkańców
różnych krajów.
Wyniki badań ukazały się w piśmie "The Journal of Positive Psychology".
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
szz/ zan/
Źródło: tutaj
czwartek, 11 kwietnia 2019
środa, 10 kwietnia 2019
Nie strajkuję!
Kocham moją pracę. Praca ta daje mi satysfakcję. Wybierając zawód nauczyciela zdawałam sobie sprawę, że nie zarobię tu dużo.
Nie podoba mi się, że zakładnikami tego protestu są dzieci. Mierz się z równym sobie...
Tolerancja krzyczą dziewczyny, chwalą się że swoich uczniów uczą tolerancji. A tych co nie strajkują spotyka ostracyzm, docinki i wyzwiska są na porządku dziennym. To co pokazują ma się nijak do tego co wmawiają innym.
Rodzice popierają strajk, a za plecami narzekają na nauczycieli, którzy dają korepetycje.
O_o
Trzeba zmienić cały system oświaty.
Cały.
Poczynając o studiów.
Co roku tysiące pedagogów kończy uczelnie państwowe i prywatne, fabryki bezrobotnych.
Po co?
W placówkach też trzeba zrobić porządek.
Ileż to ja razy słyszałam od nauczycielek dyplomowanych: "Niech się młodzi wykażą, ja już się w życiu napracowałam..."
System wynagradzania.
Co z tego, że rząd przekaże więcej środków na oświatę do samorządów. Jak to dyrektor dysponuje środkami w placówce. Dodatek motywacyjny? Nigdy takiego nie dostałam. I wiem, że nigdy nie dostanę, chociażbym stanęła na rzęsach... Goła pensja.
Jak powiedziałam, że nie strajkuję koleżanki do mnie:
- Jesteś głupia!
- To jest wasz argument?
- Tylko debil nie strajkuję.
- Tak się śmiesznie składa, że nie, nie jestem głupia, jestem inteligentniejsza od was.
- Kobieto! Nie jesteś ani trochę inteligentna.
- Jestem, wiem o tym, mam na to dowód, badałam się.
- Gdzie u Myszki Miki czy Kaczora Donalda?
- Mam certyfikat Mensy, więc mogę zaświadczyć na piśmie, że jestem inteligentna. Pokaż mi swój certyfikat.
Kurtyna...
Wiem, że to nie jest argument, ale z matołami trzeba po ichniemu ;P
Nie podoba mi się, że zakładnikami tego protestu są dzieci. Mierz się z równym sobie...
Tolerancja krzyczą dziewczyny, chwalą się że swoich uczniów uczą tolerancji. A tych co nie strajkują spotyka ostracyzm, docinki i wyzwiska są na porządku dziennym. To co pokazują ma się nijak do tego co wmawiają innym.
Rodzice popierają strajk, a za plecami narzekają na nauczycieli, którzy dają korepetycje.
O_o
Trzeba zmienić cały system oświaty.
Cały.
Poczynając o studiów.
Co roku tysiące pedagogów kończy uczelnie państwowe i prywatne, fabryki bezrobotnych.
Po co?
W placówkach też trzeba zrobić porządek.
Ileż to ja razy słyszałam od nauczycielek dyplomowanych: "Niech się młodzi wykażą, ja już się w życiu napracowałam..."
System wynagradzania.
Co z tego, że rząd przekaże więcej środków na oświatę do samorządów. Jak to dyrektor dysponuje środkami w placówce. Dodatek motywacyjny? Nigdy takiego nie dostałam. I wiem, że nigdy nie dostanę, chociażbym stanęła na rzęsach... Goła pensja.
Jak powiedziałam, że nie strajkuję koleżanki do mnie:
- Jesteś głupia!
- To jest wasz argument?
- Tylko debil nie strajkuję.
- Tak się śmiesznie składa, że nie, nie jestem głupia, jestem inteligentniejsza od was.
- Kobieto! Nie jesteś ani trochę inteligentna.
- Jestem, wiem o tym, mam na to dowód, badałam się.
- Gdzie u Myszki Miki czy Kaczora Donalda?
- Mam certyfikat Mensy, więc mogę zaświadczyć na piśmie, że jestem inteligentna. Pokaż mi swój certyfikat.
Kurtyna...
Wiem, że to nie jest argument, ale z matołami trzeba po ichniemu ;P
wtorek, 9 kwietnia 2019
czwartek, 4 kwietnia 2019
wtorek, 2 kwietnia 2019
poniedziałek, 1 kwietnia 2019
Subskrybuj:
Posty (Atom)